Początkowo myślał o zostaniu piekarzem. Dniami chodził do szkoły, noce spędzał w piekarni na praktykach, zdobywając fach i przede wszystkim ucząc się pokory i ciężkiej pracy. Po trzech latach stwierdził, że jednak nie widzi swojej przyszłości związanej z przemysłem piekarniczym. Wówczas pojawił się pomysł – pójść w ślady ojca, uznanego fachowca w całej okolicy. – Miałem smykałkę do wypieków, ale na szczęście dość wcześnie zrozumiałem, że to nie to chcę robić w życiu. Szukałem pomysłu na siebie, pomyślałem, żeby spróbować w firmie budowlanej. Mój brat prowadził wówczas firmę budowlaną, od dziecka widziałem, jak wielkim uznaniem cieszył się w tej branży mój tata, jego praca, jak bardzo cenią go wszyscy ludzie w okolicy. To spowodowało, że i ja postanowiłem spróbować swoich sił w tym zawodzie. Zacząłem pracę w firmie, która pracowała przy budowie jednego z budynków Uniwersytetu Szczecińskiego. To właśnie dzięki dobrym mentorom, nauczycielom oraz dzięki własnej determinacji udało mi się nauczyć wszystkiego, czego potrzebowałem, żeby otworzyć firmę. Z powodzeniem prowadzę ją już od 15 lat. Przez ten czas nauczyłem się tego, że dobry produkt to podstawa, na której można zbudować świetny biznes. Szukając najlepszych materiałów do izolacji poddaszy trafiłem na film dotyczący wełny skalnej ROCKWOOL i tak się wszystko zaczęło… - opowiada.
Na firmę ROCKWOOL Pan Janusz trafił przez kanał na YouTube. Szukał materiałów wysokiej jakości, przeglądał różne filmy instruktażowe i któregoś dnia natknął się na film opisujący wykonywanie izolacji poddasza wełną skalną. – Na początku nie miałem możliwości uczestniczyć w szkoleniach dotyczących pracy na wełnie skalnej, dlatego swoją wiedzę opierałem właśnie na filmach instruktażowych. Z czasem udało się pojawiać na szkoleniach, a nawet podczas jednego z nich, organizowanego w Pile, zaskoczyć swoją obecnością Mateusza i Macieja z Mobilnego Centrum Szkoleniowego ROCKWOOL – wspomina Pan Janusz. – Weszliśmy wówczas na szkolenie ubrani jednakowo, w koszulkach z logo firmy ROCKWOOL. To było bardzo miłe zaskoczenie szczególnie dla prowadzących. Pokazywali innym uczestnikom, jak można wyglądać w pracy, a ja opowiadałem kolegom po fachu o tym, jak ważna jest spójność w wyglądzie każdej osoby z firmy – podkreśla CERTYFIKOWANY WYKONAWCA.
Pan Janusz postanowił jeszcze bardziej zainwestować w wizerunek. Z wielką dbałością o szczegóły zaczął brandować swoją firmę logotypami firmy ROCKWOOL, chwalić się tym, że został CERTYFIKOWANYM WYKONAWCĄ ROCKWOOL. – Nigdy wcześniej nie spotkałem się z tym, żeby jakaś firma tak dobrze i kompleksowo dbała o swoich klientów. To co robi ROCKWOOL, można śmiało nazwać marketingiem na światowym poziomie. Niejednokrotnie przedstawiciele innych marek na których produktach pracuję, pytają mnie o to, dlaczego właśnie ROCKWOOL, dlaczego postanowiłem oprzeć swoją reklamę, swój marketing właśnie na wełnie skalnej. Odpowiedź jest prosta – izolacje z wełny skalnej są trwałe, to najlepszy materiał ociepleniowy dostępny na rynku. Ufam mu i to właśnie nim wykonuję izolacje w domach inwestorów. Nie wyobrażam sobie pracy na innych produktach. Szczególnie cieszą mnie dobre opinie o materiałach z wełny skalnej, które trafiają do mnie od zadowolonych klientów – pewnie tłumaczy Pan Janusz. – Do pewnego czasu inwestorzy trafiali do mnie tylko z polecenia. Nie reklamowałem nigdzie swojej firmy. I fakt jest taki, że zadowolony inwestor to w dalszym ciągu najlepsza reklama. Mimo wszystko, gdy zająłem się wykonywaniem profesjonalnych izolacji, wpadłem na pomysł, żeby zrobić mój biznes bardziej spójnym. Tak pojawił się pomysł na oklejenie samochodu logo firmy ROCKWOOL, zaznaczyć na nim, że jestem CERTYFIKOWANYM WYKONAWCĄ ROCKWOOL – dumnie kontynuuje. – W chwili obecnej nie zawahałbym się stwierdzić, że moje BMW jest najlepiej obrandowanym i najbardziej rozpoznawalnym samochodem w Polsce (śmiech), a hasło „Otocz rodzinę ciepłem” od razu przywodzi na myśl firmę Bud-Mat z Wałcza. Zdarzyło się, że jadąc do Krakowa zobaczył mnie pewien inwestor i potem dzwonił, żebym to właśnie ja wykonywał izolację w jego domu w Małopolsce. To udowadnia, że warto być widocznym – dodaje.
Jednym ze znaków rozpoznawczych firmy Pana Matuszczyka jest też jego syn, Alan. To właśnie jego podobizna widnieje na większości plakatów, bannerów i wizytówek, którymi reklamuje się firma Bud-Mat. – Mój syn jest już bardzo rozpoznawalny i to nie tylko w Wałczu. Czasem, gdy pojawia się gdzieś po raz pierwszy, dzieci mówią między sobą, że „to ten chłopczyk z ROCKWOOLA”. Syn lubi spędzać ze mną czas w pracy, moi pracownicy są nim zachwyceni. Nie tylko jest twarzą firmy, ale i sam zaczyna wykazywać zainteresowanie majsterkowaniem. Widzi, że inwestorzy, którzy do nas trafiają, traktują nas z szacunkiem, że są zadowoleni z naszej pracy, witają nas z uśmiechem na twarzy i podoba mu się to. Być może właśnie dzięki temu zaczął tworzyć proste konstrukcje. Bierze kawałki materiałów, klej i buduje sobie coś na boku. To napawa dumą – mówi Pan Janusz.
Kreatywność to bardzo ważna cecha, jak widać u właściciela firmy budowlanej też. Dzięki świetnym pomysłom na marketing, CERTYFIKOWANY WYKONAWCA sprawił, że jego firma jest bardzo rozpoznawalna na rynku.